poniedziałek, 4 czerwca 2012

1 Rozdział

1 Rozdział " Czy tak musi być ? "


Po skończonej imprezie, każdy poszedł spać. Obudziliśmy się o 11, poleżeliśmy jeszcze chwilkę. 
Przypomniałam sobie o bałaganie, który zostawiliśmy wczoraj w salonie. Szybko ubrałam się w to : http://www.ubiore.pl/style/76144/ . I poszłam budzić resztę. Niechętnie zwlekli się z łóżek, no ale cóż ja miałam SAMA sprzątać ?! No chyba nie. Po przydzielałam każdemu z nich jakieś zadania, a że była dzisiaj sobota, więc musieliśmy posprzątać cały dom.   Ja, Harry i Zayn mieliśmy posprzątać całe pierwsze piętro, a reszta parter. Zaczęliśmy od swojej sypialni, oczywiście tylko ja zaczęłam bi Harry cały czas nagrywał mnie kamerą w telefonie. Tak szczerze mówiąc odwaliłam całą brudną robotę za niego -,-
Zeszliśmy na dół, aż błyszczało. Ze zmęczenia opadliśmy na kanapę i rozmyślaliśmy co by tu dzisiaj robić. Musiałam wyjść do sklepu po coś do picia.
Aleksa może pójdę z tobą - spytał mnie Harry.

Nie dziękuję, sklep jest tylko 2 ulice dalej, dam sobie radę.- odpowiedziałam
Ja już tęsknię - dopowiedział 
Przebrałam się w to:  http://www.ubiore.pl/style/75985/ . I wyszłam, kiedy byłam w połowie drogi, czułam się jakby ktoś szedł za mną. Odwróciłam się i ujrzałam tego chłopaka, którego poznałam na weselu mojej cioci kiedy on mnie podrywał i wiedział że mieszkam w Londynie ponieważ zanim wyszłam z wesela pożegnałam się z wszystkimi (ślub był w Polsce :D) , tak to on mnie śledził nie wiedziałam o co mu chodzi. Weszłam do sklepu, a on za mną. Kiedy już wracałam i byłam przed drzwiami zaczął biec za mną. Szybko otworzyłam drzwi i chciałam zdjąć buty, ale on wszedł i rzucił się na mnie, zaczął obmacywać. Zaczęłam krzyczeć i wszyscy domownicy wlecieli do przedpokoju jak oparzeni. Zayn, Niall i Harry zaczęli się z nim bić, a Sara , Lou oraz Liam poszli ze mną do salonu. Płakałam cały czas, chłopcy zadzwonili po policję. Przyjechała jak najszybciej i zabrała go. Harry zaczął mnie uspakajać. 
Chodź do pokoju może się prześpisz ? - spytał troskliwym głosem
Dobrze chodźmy - Odpowiedziałam chłopakowi, po jego minie można było sądzić że się przestraszył. 
Weszliśmy na górę do sypialni i położyliśmy się oboje na łóżku.  Zaczęłam mu wszystko po kolei opowiadać skąd go znam, Hazza postanowił że pójdziemy już jutro złożyć zeznania.
Zasnęłam w jego objęciach po 5 minutach. Obudziłam się i mojego chłopaka obok nie było spojrzałam na ekran wyświetlacza mojego I Phona. Była jedna nowa wiadomość od nieznanego numeru A miała ona taką treść :" Zabiję cię suko , albo tego twojego chłoptasia i będziesz ze mną i tylko ze mną. Zobaczysz dopadnę cię!!!" Naprawdę przestraszyłam się, pobiegłam jak najszybciej na dół do salonu, gdzie siedzieli wszyscy moi przyjaciele. 
Ooo moja księżniczka już się obudziła ? -spytał Hazz
Tak, Harry ja się boję - powiedziałam
Misiek czego ?
Zobacz dostałam takiego sms'a i to chyba był ten Bartek (imię tg chłopaka) - Podałam mu mój telefon i siadłam obok niego.
Chłopakowi aż loki stanęły dęba. 
Nie Aleksa dość tego musimy dzisiaj iść na komisariat! - Krzyknął
Tak dobrze, ale Sara ty też musisz iść. - powiedziałam zwracając się do przyjaciółki, która tuliła się do  Niall'a. 
Okey- odpowiedziała.
Ubraliśmy się i pojechaliśmy oczywiście jeszcze doczepił się do nas Niall. Złożyłam zeznania i pojechaliśmy do Nando's bo blondas zgłodniał. I pojechaliśmy, w restauracji dostałam telefon z policji że wiedzą gdzie może znajdywać się Bartek i postarają się go zatrzymać. Byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa.


         


                                                            Przepraszam że to takie krótkie ale wymyślam
                                                      dalszy ciąg i piszę z pamięci. Także postaram się żeby
                                              następny rozdział był dłuższy :D Ola xx

1 komentarz:

  1. Swietne ! <3 Czekam na nexta ^^ + zapraszam do siebie ;) http://www.my-love-my-heart-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń